Zanim wybrałem się na szybkie randki do Łodzi Kaliskiej w listopadzie ubiegłego roku na najpierw sprawdziłem stronkę organizatorów. Wszystko wręcz polane lukrem:  „super atmosfera”, „fajni prowadzący”, „fajna zabawa”. Z tym, że mnie zależało na poznaniu kogoś wartościowego, a nie na zabawie. Za niedługo stuknie trzydziestka, przydaloby sie więcej stabilizacji w zyciu.

Czy szybkie randki zadziałały w moim przypadku?  TAK!!!!!!  Po spotkaniu dostałem numery do dwóch dziewczyn, z czego jedna wydala mi się BAAARDZO zakochana w sobie i wredna. Jak bardzo się myliłem! Po pierwszej randce -na którą poszedłem od niechcenia  wpadliśmy po uszy, to po prostu było to.  Bardzo Was proszę, nie przestawajcie tego robić!, trzymajcie poziom! I jeśli macie czas na jesieni, to zapraszam na parapetówkę – planujemy razem zamieszkać :)