Po nie najlepszych doświadczeniach z portalem randkowym koleżanka namówiła mnie na speed dating. Długo się wzbraniałam, ale pomyślałam sobie, że w końcu ja szukam kogoś i tam ktoś też szuka kogoś, jasny cel, żadnych głupich podchodów, więc czemu nie? No i poszłam raz, drugi, spotkałam się z kilkoma facetami aż w końcu trafiłam na tego jedynego ;) Pamiętajcie dziewczyny, nie ma się co poddawać :D